Sprawdzony przepis!

Staropolski piernik dojrzewający cz.2 – pieczenie i wykańczanie

 W dzisiejszym poście opiszę sposób, w jaki dokończyłam przygotowanie staropolskiego piernika długo dojrzewającego.


Przygotowane ciasto, które odpoczywało przez ostatnie trzy tygodnie,
a którego sposób powstawania opisałam wcześniej, wykładamy na wysypaną mąką blaszkę do pieczenia.


Grubość ciasta nie powinna przekraczać kilku centymetrów, gdyż podczas pieczenia piernik bardzo powiększa swoją objętość.
Pieczemy około 50 minut w temperaturze 190 stopni.



Po upieczeniu ciasto zawijamy w czysta ściereczkę i odstawiamy na kilka dni, aby ciasto zmiękło.
Następnie piernik kroimy na pół i przekładamy masą i polewamy polewą czekoladową oraz
posypujemy posiekanymi orzechami włoskimi.

Składniki masy:
  • 200g konfitury (u mnie pomarańczowa)
  • 100ml miodu
  • 400g suszonych fig, daktyli, rodzynek
  • 100g posiekanych orzechów włoskich

Do garnuszka wkładamy miód oraz konfitury i podgrzewamy na małym ogniu, stale mieszając, do chwili, aż masa zacznie gęstnieć.
Orzechy drobno siekamy. Podobnie postępujemy z suszonymi owocami.
Bakalie dodajemy do masy, mieszamy i gotujemy wszystko jeszcze przez chwilę.



Ciasto przekładamy jeszcze ciepłą masą, lekko dociskając.




Przygotowujemy polewę do piernika. 

W tym celu bierzemy:
  • 250g kostkę masła
  • szklankę cukru
  • 4 łyżki kakao
  • 50ml koniaku

W garnuszku rozpuszczamy masło, dodajemy 2 łyżki wody, wsypujemy cukier i kakao. Całość mieszamy i doprowadzamy do wrzenia.
Następnie zmniejszamy dopływ ciepła i gotujemy przez 5 minut, na wolnym ogniu.
Po zestawieniu garnuszka z ognia dodajemy koniak, nie zapominając o ciągłym mieszaniu.
Tak przygotowaną polewą oblewamy piernik i posypujemy cząstkami orzechów lub płatkami migdałowymi, jeżeli ktoś woli.


Smacznego!