- Pobierz link
- Inne aplikacje
Opis ciasta nie oddaje w pełni tego, czym jest to ciasto. Składa się, bowiem z kilku warstw, z których masa z chałwą jest tylko jedną z kilku.
Składa się ono, bowiem z biszkoptowego spodu, wspomnianej już masy chałwowej, owocowej z galaretką oraz puszystej pianki. Co można powiedzieć o tym cieście?
Na pewno to, że jest pracochłonne, wymaga czasu oraz jest diabelnie kaloryczne. Jednocześnie jest tak smaczne, że rekompensuje to zarówno poświęcony czas, jak i wysiłek włożony w jego przygotowanie. Co do kaloryczności, to przecież nie musimy zjadać od razu pół blaszki, wystarczy kawałek. Jednym słowem warto, bo ciasto jest pyszne.
Składniki ciasta:
Jajka ubijamy z cukrem na szybkich obrotach, aż masa będzie biała i puszysta. Wówczas dodajemy obie mąki z proszkiem do pieczenia i delikatnie mieszamy. Masę wylewamy na blaszkę (u mnie 32cm na 28cm) i pieczemy około pół godziny w temperaturze 180 stopni.
Przestudzony nasączamy herbatą lub sokiem (ja nasączyłam pomarańczowym)
Składniki masy chałwowej:
Półtorej szklanki mleka gotujemy z cukrem. W pozostałym mleku rozprowadzamy mąkę ziemniaczaną wymieszaną z żółtkami. Masę delikatnie wlewamy do gorącego mleka, cały czas mieszając, by jajka nie uległy ścięciu. Chwilę gotujemy i studzimy.
Miękkie masło ucieramy, dodając po łyżce przestudzonej masy budyniowej oraz pokruszoną chałwę.
Masę wykładamy na biszkopt i schładzamy w lodówce.
Składniki masy owocowej:
Przygotowujemy galaretki zgodnie z instrukcją podana na opakowaniu. Do ciepłej galaretki wrzucamy lekko rozmrożone owoce i mieszamy. Masę owocową wlewamy na stężałą masę chałwową i ponownie wstawiamy do lodówki.
Składniki pianki:
Galaretki rozpuszczamy w dwóch szklankach wody i odstawiamy do przestudzenia. W tym czasie ubijamy śmietankę z cukrem. Ubitą śmietankę łączymy z tężejąca galaretką i wykładamy na masę owocową. Ponownie całość wstawiamy do lodówki.
Tym razem pozostawiamy, na co najmniej kilka godzin.
Smacznego!
Składa się ono, bowiem z biszkoptowego spodu, wspomnianej już masy chałwowej, owocowej z galaretką oraz puszystej pianki. Co można powiedzieć o tym cieście?
Na pewno to, że jest pracochłonne, wymaga czasu oraz jest diabelnie kaloryczne. Jednocześnie jest tak smaczne, że rekompensuje to zarówno poświęcony czas, jak i wysiłek włożony w jego przygotowanie. Co do kaloryczności, to przecież nie musimy zjadać od razu pół blaszki, wystarczy kawałek. Jednym słowem warto, bo ciasto jest pyszne.
Składniki ciasta:
- 4 jajka
- ½ szklanki mąki pszennej
- ½ szklanki cukru pudru
- 3 łyżki skrobi kukurydzianej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Jajka ubijamy z cukrem na szybkich obrotach, aż masa będzie biała i puszysta. Wówczas dodajemy obie mąki z proszkiem do pieczenia i delikatnie mieszamy. Masę wylewamy na blaszkę (u mnie 32cm na 28cm) i pieczemy około pół godziny w temperaturze 180 stopni.
Przestudzony nasączamy herbatą lub sokiem (ja nasączyłam pomarańczowym)
Składniki masy chałwowej:
- 2 szklanki mleka 3 żółtka
- 350g chałwy sezamowej waniliowej
- 2 łyżki cukru
- 4 łyżki mąki ziemniaczanej
- 350g masła
Półtorej szklanki mleka gotujemy z cukrem. W pozostałym mleku rozprowadzamy mąkę ziemniaczaną wymieszaną z żółtkami. Masę delikatnie wlewamy do gorącego mleka, cały czas mieszając, by jajka nie uległy ścięciu. Chwilę gotujemy i studzimy.
Miękkie masło ucieramy, dodając po łyżce przestudzonej masy budyniowej oraz pokruszoną chałwę.
Masę wykładamy na biszkopt i schładzamy w lodówce.
Składniki masy owocowej:
- 750g opakowanie mrożonych owoców leśnych
- 2 galaretki (u mnie malinowe)
- ewentualnie łyżka cukru
Przygotowujemy galaretki zgodnie z instrukcją podana na opakowaniu. Do ciepłej galaretki wrzucamy lekko rozmrożone owoce i mieszamy. Masę owocową wlewamy na stężałą masę chałwową i ponownie wstawiamy do lodówki.
Składniki pianki:
- 600ml śmietanki 30%
- 3 łyżki cukru
- 2 galaretki jasnego koloru (u mnie 2 bananowe)
Galaretki rozpuszczamy w dwóch szklankach wody i odstawiamy do przestudzenia. W tym czasie ubijamy śmietankę z cukrem. Ubitą śmietankę łączymy z tężejąca galaretką i wykładamy na masę owocową. Ponownie całość wstawiamy do lodówki.
Tym razem pozostawiamy, na co najmniej kilka godzin.
Smacznego!