Sprawdzony przepis!

Fanouropita

27 sierpień to dzień, który na Rodos poświęcony jest świętemu Fanouriosowi. Co to za święty i czym się zajmuje poczytać możecie tutaj. Mnie w tej chwili zajmuje ciasto, które jest mu poświęcone. A jest to ciasto słodkie, pachnące cynamonem i goździkami i podobno magiczne ;)


Czym się objawia ta magia? 
Na pewno łączy ono ludzi, którzy w tym dniu dzielą się nim. Poza tym według jednego z podań, gdy samotna, niezamężna kobieta, położy kawałek fanouropity pod poduszkę, to powinna zobaczyć go podczas snu. Ile w tym prawdy możecie przekonać się sami, ja nie próbowałam.



Wracając do ciasta. Jest to ciasto proste, szybkie i tanie. Do jego przygotowania nie potrzeba nic prócz miski, łyżki i blaszki. No i oczywiście składników. Ilu? Według tradycji jedynie siedmiu lub dziewięciu. A jakich? O tym poniżej...

Składniki:
  • 1 szklanka oliwy
  • 1 szklanka cukru
  • 1 szklanka soku pomarańczowego zmieszanego z 1 łyżeczką sody (Uwaga! Wymieszać i od razu wlać do miski, bo bardzo się pieni!)
  • ½ szklanki Mavrodafni lub ewentualnie innego słodkiego, czerwonego wina
  • 1 opakowanie Fariny (500g)
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • ½ łyżeczki goździków (rzecz jasna zmielonych)
  • szczypta soli
  • sezam




W misce zmieszać ze sobą: oliwę z oliwek, wino, cukier i sok pomarańczowy z sodą. Wymieszać i zacząć dodawać mąkę, cynamon, goździki i sól.



Naczynie do pieczenia (u mnie tortownica o 20 cm średnicy) wysypać obficie sezamem, następnie wlać ciasto i ponownie posypać sezamem.

Piec przez 50-60 minut w temperaturze 180 stopni.