- Pobierz link
- Inne aplikacje
Sprawdzony przepis!
- Pobierz link
- Inne aplikacje
Pierwszy raz takiego wafla jadłam już jako dorosła osoba, w domu cioci mojego męża. Przygotowała ona takiego andruta, dla moich dzieci. spróbowałam kawałek i przepadłam. Nie mogłam się nadziwić, jak prosty był ten przepis.
Wystarczyło wziąć paczkę andrutów i puszkę skondensowanego słodkiego mleka.
Mleko gotowało się w puszce przez co najmniej dwie godziny i po lekkim przestudzeniu otwierało. Mlekiem tym przekładało się wafle i po zastygnięciu, kroiło na kawałki.
Proste, że nawet dziecko sobie poradzi, lecz dla mnie odtworzenie takiego andruta, to prawdziwy problem. Tutaj gdzie mieszkam nie znalazłam słodzonego mleka skondensowanego. Musiałam poradzić sobie inaczej...
Składniki:
Mleko wlewamy do garnka i doprowadzamy do wrzenia. Wsypujemy cukier, zmniejszamy ogień i mieszając gotujemy, przez następne dwie godziny, do momentu, kiedy mleko zgęstnieje.
Następnie ściągamy z ognia i ucieramy nadal, aż do wystudzenia masy.
Masę ucieramy z miękkim masłem. Gotową masą przekładamy wafle.
Dociskamy je czymś ciężkim np. deską do krojenia i zostawiamy do zastygnięcia, najlepiej w lodówce. Gotowego andruta dzielimy na porcje.
Wystarczyło wziąć paczkę andrutów i puszkę skondensowanego słodkiego mleka.
Mleko gotowało się w puszce przez co najmniej dwie godziny i po lekkim przestudzeniu otwierało. Mlekiem tym przekładało się wafle i po zastygnięciu, kroiło na kawałki.
Proste, że nawet dziecko sobie poradzi, lecz dla mnie odtworzenie takiego andruta, to prawdziwy problem. Tutaj gdzie mieszkam nie znalazłam słodzonego mleka skondensowanego. Musiałam poradzić sobie inaczej...
Składniki:
- 1 paczka prostokątnych andrutów
- 2 puszki mleka skondensowanego niesłodzonego (375ml każda)
- 100g masła
- 200g cukru
Mleko wlewamy do garnka i doprowadzamy do wrzenia. Wsypujemy cukier, zmniejszamy ogień i mieszając gotujemy, przez następne dwie godziny, do momentu, kiedy mleko zgęstnieje.
Następnie ściągamy z ognia i ucieramy nadal, aż do wystudzenia masy.
Masę ucieramy z miękkim masłem. Gotową masą przekładamy wafle.
Dociskamy je czymś ciężkim np. deską do krojenia i zostawiamy do zastygnięcia, najlepiej w lodówce. Gotowego andruta dzielimy na porcje.